poniedziałek, 31 grudnia 2012

Mam czas, więc piszę

Rok niechybnie zbliża się ku końcowi, wszyscy robią podsumowania, składają noworoczne obietnice a ja? Mam chwilę wolnego, więc piszę o wszystkim i o niczym.
Muszę pochwalić się, że dziś mija 10 rocznica mojego związku. Z tej okazji dostałam niespodziankę w postaci przepięknego bukietu róż. Po czymś takim humor od razu się poprawia.


Poza tym w weekend wybrałam się na wyprzedaże- cel buty- mission compleated. Po długich poszukiwaniach kupiłam buty z ryłko przecenione z 329 zł na 299zł, przecena niewielka ale mam to, co chciałam. Muszę przyznać, że do butów tej firmy nie miałam zaufania, ostatnio ich buty kupiłam jakieś 15 lat temu i nie byłam zadowolona. Jednak obecnie model spodobał mi się, był mój rozmiar, więc grzechem byłby nie kupić.


Z racji urlopu praktycznie codziennie oddaje się błogiemu lenistwu z filiżanką kawy w ręku. Polecam wszystkim, to działa:)
 

piątek, 28 grudnia 2012

Świeta i po świętach

 Święta już się skończyły. Z jednej strony żal mi tej wspaniałej, niepowtarzalnej atmosfery z drugiej strony mój żołądek cieszy się, że wreszcie odpocznie. Dziś po śniegu praktycznie nie zostało śladu a dodatnia temperatura za oknem sprawia, że marzę o nadchodzącej wiośnie. Niestety przede mną jeszcze dwa, bynajmniej nie wiosenne, miesiące. Ale co to jest wobec wieczności?
Muszę jeszcze napisać, że miał być to blog w dużej mierze o sporcie i zdrowym stylu życie, niestety pisanie o głupotach wychodzi mi łatwiej. Nie oznacza to, że nie ćwiczę. Wręcz przeciwnie, ćwiczę 5 razy w tygodniu, nawet w święta nie odpuściłam i jestem z siebie dumna. Oby tak dalej. A poniżej prezentuję zdjęcia z moich świąt.



Nasza choinka




Dekoracja z gałązki i piór


I coś do sypialni

sobota, 1 grudnia 2012

Yankee candle

Jak pisałam ostatnio skusiłam się na słynne woski yankee candle. Dlaczego słynne? Już na kilku blogach czytałam, jak dziewczyny je zachwalały więc musiałam wypróbować. Poza tym moja siostra poszukiwała prezentu dla koleżanek i w ten oto sposób koszty przesyłki zmniejszyły się o połowę. Woski zakupiłam w sklepie Candle Room. Mogę go zdecydowanie polecić- szybka realizacja zamówienia oraz miły gratis w postaci tealighta o zapachu Christmas rose.
A teraz konkrety: zamówiłam 6 wosków o zapachach głównie świątecznych. Koszt pojedynczego wosku waha się od 4,8 do 6 złotych. Warto korzystać z promocji - właśnie tam kupiłam woski za najniższą cenę. Wybrałam spiced orange, midnight jasmine, warm spice, cherries on snow, christmas cupcake i cinnamon stick. Woski nawet zapakowane pachną obłędnie. Do tej pory wypróbowałam tylko spiced orange i midnight jasmine ale szczerze polecam